Podróżujący w przestrzeni z
dużymi skrzydłami, którymi łagodnie trzepocze,
Anioł w białej szacie
przybył odwiedzić ołtarz podczas pudży.
Unosząc się w powietrzu
skinął w moją stronę,
Z niespotykaną ekspresją
obdarzył mnie błogosławieństwem.
Komentarz:
Dzisiejszego ranka, tuż przed obudzeniem się miałem
następujący sen:
”Udałem się do miejsca Tan Seong Yeow, aby wykonać tam małą pudżę ognia
i pudżę ofiarnego dymu. Kiedy czekałem na zakończenie przygotowań, nagle
pojawił się anioł – poruszając się w przestrzeni. Jego sposób poruszania był
taki sam jak nasz – tak jak chodzą zwykli ludzie. Nosił on białe szaty, które z
tyłu miały wolną przestrzeń, z której wystawały białe, stosunkowo duże
wielkością, skrzydła. Rozpostarł je i delikatnie nimi zatrzepotał dwa lub trzy
razy, po czym je złożył. Kiedy to zrobił stały się one niewidoczne. Anioł zatrzymał
się w powietrzu i zwrócił w moją stronę. Dostrzegłem wtedy, że był on płci
żeńskiej. Skłoniłem się w jej stronę, a ona w odpowiedzi odkłoniła się.
Złożyłem wtedy moje dłonie razem i pokłoniłem się mówiąc: Dziękuję ci, za zaszczycenie
mnie swoją obecnością.
Wtedy
to Anioł spojrzał w kierunku kogoś znajdującego się obok mnie. Z niespotykanym wyrazistością
bacznie przyglądała się ona czemuś, a następnie wyciągnęła swoją prawą rękę i prawą
dłonią zakręciła w powietrzu kilka razy zgodnie z ruchem wskazówek zegara, a
potem w kierunku przeciwnym. Wyglądało to tak, jakby w ten sposób usuwała
jakieś przeszkody. Patrzyłem się w jej pełną dostojeństwa twarz i zobaczyłem,
ze nie różniła się ona od ludzkich twarzy. Nosiła na sobie krótka białą szatę
oraz białą spódnicę z szerokimi, prosto opadającymi, pasemkami. Spódnica
sięgała jej do połowy łydek.”
To
był mój pierwszy przypadek, kiedy doświadczyłem spotkania z aniołem, takim jak
opisuje je kultura Zachodnia. Opisałem to spotkanie ze wszystkimi szczegółami,
aby zapamiętać to czarujące i pełne zaszczytu błogosławieństwo.
Napisano
po chińsku i przetłumaczono na ang.: 28, Marzec, 2000
El
Cerrito, California